Zarabiaj na tym, co już zrobiłeś — follow-up, który dowozi przychód bez budżetu.
Efekt:
Ilość odbiorców kampanii:
940
Open rata:
19,15%
CTR:
2,34%
CTRO:
12,22%
Zamówienia:
10
Przychód:
2233,24 zł
Konwersja na sprzedaż po kliknięciu (Click to sale):
45,45%
Średnia rynkowa: 5-15%
Przychód z jednego maila:
2,38 zł
Średnia rynkowa: 0,25 – 0,8 zł
Wszystko z jednej wiadomości wysłanej tylko do tych, którzy kliknęli w kampanii głównej, ale nie kupili.
Ten follow-up był idealnym uzupełnieniem kampanii głównej. Zarobił 43% tego, co kampania główna — mimo że był dużo krótszy, wysłany do mniejszej grupy i bez żadnej promocji.
Po sukcesie precyzyjnej kampanii głównej, postawiliśmy na follow-up — ale nie automatyczny, tylko ręcznie zaprojektowany pod zachowanie konkretnego odbiorcy.
Nie każdy, kto kliknął, był gotowy do zakupu wtedy – ale wielu było blisko.
„Ten follow-up pokazał mi, że często jesteśmy o krok od sprzedaży, ale nie robimy tego ostatniego kroku. A to tam leżą przychody, które chcemy generować.”
— Wojtek, CEO Leśniczówka
Klient:
Sklep Leśniczówka – eCommerce z branży spożywczej premium
2809 klientów zapisanych do newsletterze ze zgodą na marketing.
Nieregularna wysyłka newslettera, w oparciu o kalendarz.
Rosnący koszt pozyskania nowych klientów.
Kontekst:
Po sukcesie precyzyjnej kampanii głównej, postawiliśmy na follow-up — ale nie automatyczny, tylko ręcznie zaprojektowany pod zachowanie konkretnego odbiorcy.
Nie każdy, kto kliknął, był gotowy do zakupu wtedy – ale wielu było blisko.
Co zrobiliśmy:
Wybraliśmy tylko osoby, które kliknęły w kampanii głównej, ale nie sfinalizowały zakupu.
Wysłaliśmy prosty, konkretny follow-up w idealnym oknie czasowym – w momencie, kiedy dane pokazywały, że klienci z tego segmentu wracają.
Bez rabatów, bez ogólników – tylko jasny kontekst, rekomendacja i zero spamu.
Co to pokazuje:
- 1 dobrze zaprojektowany follow-up zarobił więcej niż 99% standardowych newsletterów.
- Konwersja z kliknięcia: 45% – czyli niemal połowa klikających finalnie złożyła zamówienie.
- Tylko precyzja i moment – zero budżetu reklamowego, zero promocji.
Ten przykład pokazuje, że 1 dobrze zaplanowany follow-up = kilka tysięcy złotych ekstra – bez żadnego zwiększania budżetu.
Wystarczy zrozumieć zachowanie klienta i odezwać się wtedy, kiedy on naprawdę jest gotowy.
Dlaczego tak robimy:
Polski eCommerce ma dziś 3 duże problemy:
- Koszt reklamy rośnie, a konwersja z ruchu maleje,
- Większość firm nie wykorzystuje danych o zachowaniu swoich klientów,
- Komunikacja z klientami to wciąż bardzo często „jeden newsletter do wszystkich”.